Tryptyk jesienny


Krakowski Fangorn


Zimne listopadowe południe w mglistym lesie w okolicach Kopca Kościuszki w Krakowie. Ręce grabiały na  migawce aparatu, ale nastrój i światło były ciekawe i intrygujące, więc chuchałem w dłonie i pstrykałem.

Tego dnia nie miałem zbytnio ochoty, ani pomysłu na zdjęcia, jedynie chciałem zagospodarować wolną godzinę. Czasem jednak warto zabrać ze sobą aparat i mimo braku chęci i weny zrobić kilka fotek.

Skojarzenie z tolkienowskim lasem przyszły dopiero po obróbce zdjęć.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga